„Godziny” – między życiem a śmiercią

autor Marta
5116 wyświetleń
Godziny

„Godziny” to film z 2002 roku w reżyserii Stephena Daldry’ego. Jeśli jeszcze go nie widzieliście gorąco polecam (tutaj zwiastun). I to koniecznie przed przeczytaniem tego artykułu. Szczerze mówiąc jako osoba, która w życiu obejrzała grubo ponad 1000 filmów nie wiem, jak to jest możliwe, że ten zobaczyłam dopiero teraz. Na jego opis trafiłam czytając „Czułą Przewodniczkę” Natalii de Barbaro. Zresztą po raz drugi. Za pierwszym razem jakoś szybko o nim zapomniałam. Za drugim już utkwił mi w pamięci i postanowiłam, że tym razem go zobaczę.

Tak naprawdę w całym bogactwie motywów, które znajdujemy w „Godzinach” ze mną na wiele dni po seansie została jedna kwestia, jedna rozmowa bohaterek filmu. I może na tym polega magia „Godzin”. Zostawiają Cię z czymś, co akurat rezonuje z Tobą. Wiele słów, które usłyszysz Cię ominie. Trafi to, co ma trafić. I to z Tobą zostanie.

Trzy kobiety, trzy historie

W „Godzinach” obserwujemy historie trzech kobiet. To Virginia Woolf (Nicole Kidman), Laura Brown (Julianne Moore) i Clarissa Vaughan (Meryl Streep). Virginia to postać autentyczna – pisarka żyjąca na przełomie XIX i XX wieku w Anglii. Laura jest żoną i matką, panią domu. Gdy ją poznajemy jest rok 1951, a jej historia toczy się w Los Angeles. Clarissa to wydawczyni książek żyjąca w czasach współczesnych w Nowym Jorku.

Co je łączy? Może to, że Virginia Woolf napisała „Panią Dalloway”, Laura ją czytała, a Clarissa była nazywana panią Dalloway? A może to, że syn Laury okazuje się być byłym partnerem Clarissy? Historie kobiet i głównej bohaterki „Pani Dalloway” łączą postacie, wątki, motywy, imiona… Ale Laurę, Clarissę i Virginię łączy jeszcze coś. Niedostosowanie i zagubienie. Każda z nich żyje w czymś, co nie jest jej. Żyje w stanie między życiem a śmiercią. Każda mierzy się z wyborem między tym, czego chce, a tym, czego „powinna” chcieć.

Virginia

Virginia mierzy się z chorobą psychiczną i nawracającymi tendencjami samobójczymi. W obawie przed kolejną samobójczą próbą mąż bacznie ją obserwuje i dba o zaspokajanie jej podstawowych potrzeb. Przebywając w domu Virginia głównie poświęca się pisaniu. Ten stan, w którym jest odczuwa jednak jako uwięzienie, jak życie w klatce. I choć jej mąż stara się zapewnić jej jak najlepszą opiekę, także lekarską, ona pragnie dla siebie innego życia. Tak Virginia mówi do męża:

„Skradziono mi życie… Prowadzę życie, jakiego nie chcę prowadzić. Jak się to stało? (…) Chciałabym móc być szczęśliwa… Nie można znaleźć spokoju unikając życia.”

Laura

Laura to żona i matka kilkuletniego Richarda, będąca w piątym miesiącu ciąży. Wydaje się wieść poukładane, szczęśliwe życie u boku kochającego mężczyzny. Pewnego dnia jednak decyduje się wyjechać do hotelu, a w nim popełnić samobójstwo. Wcześniej szykuje sobie kilka fiolek leków, a syna zostawia pod opieką znajomej. Mimo pierwotnego planu pobyt w hotelowym pokoju nie kończy się śmiercią. Laura dochodzi do wniosku, że nie może tego zrobić. Wybiera życie. Tworzy w głowie nowy plan: zostawi rodzinę po narodzinach córki. Po latach, gdy spotyka się z Clarissą mówi:

„Zostawiłam oboje dzieci. Opuściłam je. Podobno to najgorsze, co może zrobić matka. (…) Byłoby cudownie powiedzieć, że tego żałowałam. To byłoby proste. Ale co to znaczy? Co to znaczy żałować, jeśli się nie ma wyboru? To można znieść. (…) Tam była śmierć. Wybrałam życie.”

Clarissa

Clarissa kocha przyjęcia i gości. Przygotowuje się do wydania jednego z nich, jednak główny gość – jej były partner, wciąż jej bardzo bliski mimo upływu lat i nowego związku – ginie śmiercią samobójczą. Richard, syn Laury, poeta, to mężczyzna, z którym Clarissa łączy najszczęśliwsze wspomnienia w życiu. Ma wrażenie, że to tam i to z nim zostawiła swoje szczęście. Od lat go odwiedza i czerpie z tych spotkań… życie. Gdy nie jest z nim wszystko wydaje się wręcz głupie, trywialne. Jednak po jego śmierci będzie musiała zająć się własnym życiem. Clarissa jest przykładem kobiety żyjącej przeszłością. Samobójcza śmierć Richarda była więc potrzebna po to, by Clarissa mogła zacząć żyć swoim życiem i by zaczęła je cenić.

Pocałunek życia

Jedno spotkanie i jeden pocałunek. W historii każdej z bohaterek dochodzi do ważnego momentu, jakim jest spotkanie i pocałunek z życiem. Virginia chciała żyć. Mieszkając w Richmond tęskniła za głośnym, szybkim życiem w Londynie. Podczas wizyty jej siostry zapragnęła innego. Chciała wrócić do przyjęć, chciała tego, czym żyła i co reprezentowała jej siostra.

Laura też chciała innego życia, a jego smak poczuła podczas pocałunku z koleżanką, która ją odwiedziła. Poczuła wtedy coś innego, coś żywego. Małżeństwo i rodzina nie były tym, czego pragnęła. Clarissa potrzebowała śmierci Richarda oraz spotkania z Laurą, by wrócić do swojego życia. Powrót przypieczętowała pocałunkiem ze swoją partnerką Sally. Każda z kobiet pocałowała życie, którego chciała. Niektóre z nich ostatecznie je wybrały.

Godziny

O czym więc jest film „Godziny”? Jak pisałam na początku – bogactwo znaczeń pozwala nam wybierać spośród wielu refleksji. Moim zdaniem nie ma tu jednego przesłania. Oto tylko niektóre z nich – te, które zostają ze mną.

Życie to godziny. Jeden dzień to 24 godziny z życia. Pytanie, czy to nasze godziny? Ile spośród nich jest naszych?

Tam, gdzie dla Ciebie jest pełnia życia i szczęścia dla kogoś innego jest najgłębsza rozpacz i śmierć. Dokładnie w tym samym miejscu. W tej samej sytuacji i warunkach.

Czasami śmierć wydaje się jedynym rozwiązaniem. Śmiercią może być porzucenie tego, co znasz, tego, co bezpieczne, tego, co robiłeś przez ostatnie 20 lat życia. Śmiercią może być to, co jest teraz.

Kto wybiera śmierć, a kto życie? I jakim kosztem? Każda decyzja ma swoją wagę.

A Ty, co wybierasz?

(…) patrzeć życiu prosto w twarz. Zawsze patrzeć życiu prosto w twarz. Poznać je, jego smak. W końcu, poznawszy je, pokochać takim, jakie jest. A potem zrezygnować z niego. (…) między nami lata. Wciąż lata. Wciąż miłość. Wciąż godziny.

Z listu Virginii do męża

Powiązane artykuły

Leave a Comment

* By using this form you agree with the storage and handling of your data by this website.

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Akceptuję Dowiedz się więcej